Papierosy.

wojski

Palicie? Paliliście? Przyniosło wam to frajdę? Jak zaczęliście? Podobało wam się?

folia

nie próbowałam, nie chcę próbować i nie lubię być biernym palaczem :d nie popieram palenia ani trochę.

Jacksonowa

Nie, definitywnie nie. Od urodzenia jestem otoczona palaczami (ojciec, matka i jeden z braci). Wolę coś nieuzależniającego, co pali się okazjonalnie i ładnie pachnie - fajka wodna.

redrum

Rodzice wystarczająco podtruwają mnie papierosami, sama już nie muszę.

wojski

flourie

uwielbiam widok przystojnego, fajnie ubranego chłopaka z cudownymi kościami policzkowymi z papierosem w ręku - to takie moje zboczenie. nie palę, ale kto wie jak to będzie. nigdy nie mówię nigdy, w zasadzie śmieszy mnie takie gadanie, ale mniejsza z tym.

Jacksonowa

flourie

devil_eyes

paliłam kiedyś po pół paczki dziennie, łatwo przyszło, łatwo poszło. nie palę już i nie mam zamiaru więcej. ;3 generalnie niech sobie pali każdy prócz mojego chłopaka bo to tylko szkodzi.

mellow

jukebox

nie palę, obiecałam sobie, że nie sięgnę po nie "dla szpanu", jeżeli kiedyś mi się zachce, to zapalę - ale tylko po 18 roku życia, taki mały test, czy faktycznie mam silną wolę c;
ale lubię zapach dymu, bo stały kontakt z palaczami jednak mam.

threatening.

Isilien

a mnie widok papierosa w łapie super-przystojnego-ktosia jakoś nie jara. takie zboczenie. papierosy mi nie przeszkadzają, chyba, że ktoś mi kopci w twarz, ewentualnie małolaty się popisują, "ja zajefajna jestem, zdobyłam szlugi". Nie bez powodu to dla pełnoletnich.

threatening.

wszystko co zakazane lepiej smakuje. dozwolone jest dla pełnoletnich tylko, bo to uzależnia, a niektórzy ludzie nie mają umiaru, rozumu itd. szczególnie ludzie w naszym wieku. oczywiście niektórzy.
no ale są też tacy, którzy potrafią widzieć w tym i pewne 'niebezpieczeństwo' i przyjemność, zasmakowanie czegoś nowego. wszystko jest okej, jeśli ktoś potrafi palić z umiarem.

spongy