Homofobia

Jacksonowa

Czyli najprościej mówiąc wstręt do homoseksualistów. Co o tym sądzicie? Może sami jesteście, lub znacie homofobów, którzy uwielbiają szydzić z faceta ubranego w rurki i obcisłego, różowego T-shirta na ulicy?

rosemarie

Czuję do nich chyba jeszcze większe obrzydzenie niż do rasistów. Znam jedną dziewczynę, która oblała swojego wujka wrzątkiem (wylądował poparzony w szpitalu) bo jest gejem. Pisała też coś, że szkoda że nie 'zdechł' i, że gdyby mogła pozabijała by wszystkich homoseksualistów. Mooooże zrozumiałabym choć trochę, gdyby miała do gejów jakieś osobiste uprzedzenie, ale oni jej kompletnie NIC nie zrobili.
Nie powiem- wcale nie lubię jak widzę dwóch facetów obściskujących się na środku ulicy. Toleruje ich związek, ale niech nie obśliniają sie publicznie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Z tym też się zgodzę- nie mam nic do gejów, ale odrzucają mnie ci, którzy się malują, ubierają jak 'pedały' na democie, obściskują publicznie i są 'zniewieściali'.

yesung

spongy

mimo, że jestem straight 100% to do gejów i lesbijek nic nie mam, to normalni ludzie, tylko po prostu mają inną orientację. homofobi mnie wnerwiają, bo zwykle nie mają sensownych argumentów dlaczego ich nienawidzą (chyba, że ktoś jest głęboko wierzącym chrześcijaninem, zwracam honor w takim razie).
i jak na wyżej zamieszczonym democie - nie każdy gej to pedał! jak np. mój wychowawca - nie jesteśmy pewni co do jego orientacji, ale pedałem jest :d

Jacksonowa

Ostatnio siedząc w pizzerii ze znajomymi ze starej klasy nasz (oczywiście zacofany umysłowo) kolega szeptem powiedział, że na wsi są pedały. Kiedy się go zapytałam co mu oni przeszkadzają, to powiedział, że nic, ale jakby wiedział wcześniej to by nie siadał obok nich i nie witał się z nimi. Niby nic do nich nie ma, a jednak boi się, wręcz brzydzi jakiegokolwiek (broń Boże dotknięcia) kontaktu z nimi.
A co do manifestowania i obnoszenia się swoją orientacją to w sumie mi to wisi, chociaż na prawdę momentami mnie rozśmiesza widok faceta w różowym podkoszulku. To jednak nie jest nic, co by mi przeszkadzało w nawiązaniu jakiejkolwiek rozmowy z nim. Śmieszy mnie, bo to jest po prostu nietypowe, tak samo jak widok całujących się nauczycieli na korytarzu podczas długiej przerwy.

mellow

dla mnie homofobia jest po prostu chora, na równi z rasizmem i innymi przejawami ludzkiej nietolerancji. ja w 100% toleruję związki homoseksualne i nie mam z tym problemu. ok, może trochę nietypowy jest widok całujących się dwóch facetów, ale mi to nie przeszkadza. oby tylko nie przesadzali z tym okazywaniem miłości - ale to się tyczy również do par hetero.

flourie

allemande

Z ulgą stwierdzam, że u mnie w środowisku nie ma homofobów. Co prawda różne żarty się zdarzają, ale to jest jak np. żart o Żydach - nie ma w tym homofobii (co do Żydów to rasizmu). Sama nie mam problemu z homoseksualistami. Toleruję ich. Każdy ma prawo do miłości.